Zabrała z sobą ulubionych kilka rzeczy i uciekła. Wymazując z pamięci chwile jakimi do tej pory żyła
i jakimi się żywiła by żyć i nie zapominać. A mnie. Trudność mam by zapomnieć bądź nie myśleć. Myśli mam dziś dużo. Bezpostaciowych i o niczym ważnym. Majowe chłodnie dni milczą mi i nie wiem o czym są. Cała krucha i skruszona jam. Strzępki dookoła serca trzeszczą jak gałązki. I nie wiedzieć czemu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz