grudnia 11, 2014

przedświąteczny czas


Próbuję zbierać notatki, pisać coś. Samo nic się nie napisze.Chciałabym bardzo sobie z tym poradzić. Domyślam się, że na początku nie jest łatwo. Jak to bywa z wszystkim i w każdych sferach życiowych. Ale w końcu tyle ludzi podejmuje się realizacji "czegoś". A wzloty i upadki to coś naturalnego.
Święta tuż, tuż. Drobne akcenty świąteczne pojawiają się także w moim domu. Co prawda choinki jeszcze nie ubrałam, bo wydaje mi się, że to jednak za wcześnie, ale myślenie o prezentach, świątecznych świecznikach, świecach itp,, jak najbardziej tak. Dużych planów świątecznych nie mam, spędzimy je rodzinnie. 

listopada 07, 2014

chodź ze mną


Trudny czas. Ale wszystko się już porządkuje, wraca do normalności... Powinnam się teraz uśmiechnąć i powiedzieć sobie, że wszystko będzie dobrze. Bo przecież będzie. Potrzebuję teraz dużo wytrwałości, dosłownie.

października 16, 2014

września 29, 2014

zjesienniałam



Zjesienniałam. Nie wiem co to znaczy. Kupiłam walizkę. Nie wiem czy wyjeżdżam, wylatuję. Jak zwał tak zwał. Trochę deszczu, trochę słońca. Nie zamierzam już chodzić do fryzjera, Sama będę ścinać włosy. Siedzę na zewnątrz. Piję kawę. Dziś słonecznie. I niczego więcej nie potrzebuję. Powtarzam często te czynności, gdy mam wolne dni. Jednak zawsze są one dla mnie tak samo radosne i miłe, że nie mam świadomości powtarzania ich. Jakbym pierwszy raz tego doświadczała. Podoba mi się chyba taka pora. Na granicy lata i jesieni. Na granicy ciepła i zimna. Na granicy ubierania cieplejszych rzeczy niżeli letnich i zwiewnych jak latem. 

sierpnia 20, 2014


Uśmiecham się. Na każdym możliwym kroku. Jakby to powiedzieć, lubię by każdy dzień miał radosny akcent. Zawsze zaczynam od siebie. I cokolwiek nie chciałabym zrealizować zaczynam od siebie.
Uwielbiam pączka z serem. Wrzosu tyle wszędzie. I nie mogę uwierzyć w to, że coraz krótsze dnie. 

lipca 25, 2014

gorący piasek


W moim życiu nie czas na odpoczywanie. Mam ograniczony czas. Naturalne jest, że każdy potrzebuje odpocząć, dlatego jeśli już do tego dojdzie to korzystam z takich momentów. Uspokajamy myśli. Jeziora, takie przestrzenie. Znaleźć się na środku jeziora, czuć wiatr. Czystą przyjemnością jest kąpiel, gorący piasek, żarty, uśmiechy. Później, po przyjemnościach wracamy do obowiązków, tak już jest.

lipca 16, 2014

ulubiony sweter

Nadchodzi niespodziewany czas kilku dni wolnego. To dobrze. Potrzebuję wygrzać się na słońcu. Potrzebuję obudzić się swobodnie, bez budzika i kontrolowania czasu. Wstawania z samego rana nie stwarzają mi żadnego problemu. Jestem rannym ptakiem. Ale ta swoboda ..
Zauważyłam, że krąży wokół mnie minimalizm. Zauważyłam, że mam na swoich półkach tylko te rzeczy, które naprawdę są potrzebne. Żadnych zbędności. I chyba gdybym miała spakować się w jedną walizkę nie miałabym najmniejszego problemu. Ulubiona bluza, sweter, koszulka,  szorty, sukienka czy spódnica, kubek,  kawa, krem do rąk, zegarek, maść z witaminą A, mleczko do ciała, notes, długopis i ołówek, słownik, olejek do włosów, lakier do paznokci, sandały, aparat, skakanka,

lipca 02, 2014

jeziora


Realizuję się .. Życie jest zbyt krótkie, aby przez cały czas ładnie się zachowywać. Nie czas na narzekania czy wymówki. Idźmy do przodu. I myślę, że najwspanialszą rzeczą jaką można osiągnąć i osiągać to rozwijanie swoich możliwości.
Jestem cierpliwa.


kwietnia 15, 2014

latawiec


Święta wielkanocne mają być ciepłe i słoneczne. Ciekawi mnie ile w tym prawdy. Bo dziś nie jest zbyt ładnie. Momentami pogoda dopisuję, niekiedy nie. Cóż, w końcu to tylko pogoda. Sezon na rower rozpoczęłam jakiś czas temu. Sezon na grilla także. Wiosna przynosi z sobą tyle energii, chęci. Czy to za sprawą budzącej się do życia przyrody i wszystkiego(?) Cudownie przygląda się rozwijającym liściom drzew, traw. Z dnia na dzień będących coraz to okazalszymi. Niedziele mam w naturze spędzać aktywnie. Drobne wyjazdy, naprawdę długie spacery, naprawdę długie przejażdżki rowerowe. Zaopatruję się także powoli w potrzebne rzeczy na weekendowe, spontaniczne biwakowania. A spontaniczności nie musiałam się uczyć. Spontaniczność czyni życie ciekawszym, a mnie przez to bardziej spełnioną. 
ps. kupimy latawca.

marca 20, 2014

wiosna

Witaj Wiosno !



marca 10, 2014

mój ulubiony czas

Piękny słoneczny, mglisty ranek. 

stycznia 07, 2014



I nadal nie ma zimy.Nie, zima jest. Nie ma tylko białego puchu zewsząd. Są za to mgły, deszcze. I tak ku wiośnie jakby? Ach, marzy mi się już ta wiosna, lato. I Nowy Rok, niech będzie lepszym od minionego. Więcej radości, lepszego spojrzenia na życie i na wszystko dookoła.