marca 01, 2012

oddychaj

Usnęłam i nie śniłam. Nie wiem kiedy pojawiają się sny. Wtedy kiedy jest się naprawdę zmęczonym czy sen przychodzi sam z siebie. Zupełnie nie wiem. Dziś było mgliście. Wiem nawet kiedy ta mgła się pojawiła. To było wczoraj, wieczorem. Gdy nie można było miejscami zobaczyć nic w przeciągu kilku kroków. I pamiętam księżyc i niebo, który chciałam tam sfotografować. Nie miałam możliwości, a było tak ładnie. Ładnie też było w środowy, wczorajszy cały dzień. Bo było mnóstwo słońca. I chciało się żyć z tym słońcem, i biegać i żyć.
Jest mi dobrze. Choć to co się dzieje jest takie niepewne. Może za chwile się to wszystko skończy i nie będzie nic. Boje się. Mam strach, ale czuję się dobrze.

2 komentarze:

  1. Dziś dużo jadłem. Nie wiem skąd pojawił się ten głód. Może jak nie patrzę, to przychodzi jakiś stres i sobie go tłumaczę jako głód. Śnię czasami. Zwykle po przebudzeniu zasypiam. Pojawiają się sny. Śpię lepiej. Nie mam myśli samobójczych. Alkoholu nie piłem od tygodnia. Papierosa nie paliłem od środy.

    OdpowiedzUsuń
  2. :-) uśmiecham się cichutko..

    OdpowiedzUsuń