grudnia 31, 2011

wings for me


Cały rok ma 365 dni. To dużo czy mało? Dla mnie dużo, choć tak naprawdę  bardzo mało. Jeden dzień ma 24 godziny. Czyli jest to około 8 760 godzin rocznie. Czy to dużo?
Przez ten czas nauczyłam się pokory. Czym ona jest? Jestem nikim i nie mam wszystkiego. Mam jedynie siebie i to co lubię, kocham. Ale to i tak nie wszystko. Mam jeszcze marzenia. Zaczynając od tych najmniejszych, które można dokonać w ciągu jednego dnia. Po te największe, które wymagają przeogromnej wytrwałości i czasu. Czy warto marzyć? Warto cokolwiek?  Nie warto jedynie nic nie robić. Warto budzić się, wychodzić, brać dzień we własne ręce. Silne bądź słabe, samotne bądź z pomocą drugich dłoni, ciepłych, troskliwych, prawdziwych, które idą z pomocą, zawsze i wszędzie. .. idą blisko, obok.
Wszystko może się zdarzyć. I nie chcę już niczego co jest nie dla mnie. Bo nie mam na to sił. Nie chcę się tego dotykać, myśleć o tym, mieć jakąkolwiek styczność. Chyba brzydzę się tym wszystkim co nie dla mnie.
Wystarczy. Mam już rzeczy dla mnie, mam. Są obok i blisko :)


Do zobaczenia w Nowym Roku :))
ściskam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz