Jeszcze wczoraj nie wiedziałam, że taki czas może istnieć. Jezioro, w nim dość ciepła woda. Ale też deszcz, brzeg, rozmowy, uśmiechy.
I nic do szczęścia nie potrzeba.
(kawałek mnie, dziwnym trafem, został na drugim brzegu
i stamtąd obserwowałam tą drugą, część mnie, która została tutaj)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz