lipca 23, 2011

.........







Trzeba umieć dziękować w życiu i przepraszać także. Ale czy ludzie potrafią jeszcze czynić te gesty, czy pamiętają o tym. Czy zapomnieli już na dobre, co znaczy dziękować i przepraszać.
Nie wiem. Ale chyba nie rozumiem ludzi.
Za dużo w nich 'wielkości', za dużo 'pewności'. Dążą do tego co zaplanowali, do tego co pragną i zapominają co to miłość, drugi czowiek, przyjaźń, rodzina, szacunek i bezpieczeństwo. Po prostu, zapominają. Siedzą jedynie przed tymi elektrycznymi pudłami wyszukując nowych wrażeń. Widzą tylko swój czubek nosa. Albo co gorsza, tak zatracają się swoją pracą i papierami. I tylko pieniądze i niby 'szczęście'. Czy to można nazwać 'szczęściem'?
(...) Przecież miłość jest najważniejsza.
Tak, dla mnie miłość jest najważniejsza. Rozmowy, bezpieczeństwo szacunek, rodzina i miłość.
Ale czy oni pamiętają o tym?
Więc tym samym czym jest przepraszam, czym dziękuję? Czym?
Czy to obudzenie się w środku głębokiej nocy, wystukanie numeru Juli i rozmawiając już z nią przyznanie się do błędu. Który jak wiemy, popełniliśmy.
Czy to wczesne obudzenie się i przygotowanie śniadania dla mamy. Która dobrze o tym wiedząc, każdego ranka ma cały dom na głowie. Czy to zorganizowanie dla siebie i przyjaciela czasu, którego wcześniej nie mogliśmy znaleźć.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz