kwietnia 23, 2012

dotknij




Skowronki śpiewają mi w głowie i nad głową. Deszcz z nieba kapie, ale i słońce świeci. Zieleni szybko mi się dookoła wszystko. A zielony to podobno kolor nadziei. Świat nie jest taki zły, świat nie jest wcale mdły, niech no tylko zakwitną jabłonie. I cieszyć jest się czym! Ale, ale mój smutek. Bo ja mam swój jedyny smutek w sobie. I ten mój smutek nie opuści mnie nigdy już. On czasem nie objawia się i nie daje poznać się. Ale jest. Nie wmawiam go sobie, nie. Cieszyć jest się czym! Drobnostki wszędzie są. Myśli wszędzie są. Nic, że wszędzie nie ma mnie.



5 komentarzy:

  1. wystarczy mała zmiana przewartościowania umysłu,a wszystko będzie jeszcze piękniejsze..
    te skowronki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Drobnostki.. to co najpiękniejsze :)
    Ciesz się Nimi, uśmiechaj, oddychaj.. wiosną, a nawet deszczem :) Jeszcze Będziesz...

    OdpowiedzUsuń
  3. Smutek? Smutek istnieje tylko tam, gdzie pozwalamy mu istnieć. Świat jest piękny i jest naszym przyjacielem; poddając się negatywnym emocjom oddalamy się od zrozumienia tego faktu i popadamy w dołki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Smutek potrafi być ciężki do zniesienia, jeśli nie ma perspektyw na jego zrównoważenie. Bo jednak istnieją tacy, którzy do smutku się przyzwyczajają, a nawet zaczynają żywić do niego pewnego rodzaju sympatię dość trudną do wytłumaczenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ładnie to powiedziałaś, ładnie, w dodatku w życiu nie wszystkie rzeczy da się zdefiniować, jak i ten smutek mój ja sama

      Usuń